Czy wymienić? Przednią 2,75-18 w K125 i podobnych OBOWIĄZKOWO. Te opony są wykonane z tak twardej mieszanki gumy, że nie wykazują śladów zużycia po 20 tysiącach kilometrów. Byli tacy uparci, którzy tyle przejechali na oryginałach, zaliczyli w tym czasie kilka „gleb” i „szlifów” a po zmianie na cokolwiek innego okazywało się, że wcale nie musieli. Te opony znakomicie sprawdzają się w przyczepce (póki sucho) albo w wózku bocznym, ewentualnie można je podarowac znajomemu złomiarzowi, jeśli ten posiada menel-wózek z kołami od WSK.

Opony z ZetKi, nieco podobne do modelu Michelin Pilot Sport, ostatecznie nadają się do użycia, ale i tak trzeba uważać jeśli nawierzchnia nie jest sucha. Na mokrym po prostu się ślizgają.

Polecane i sprawdzone przez użytkowników Rometów opony znajdziesz w tym wątku na forum.

Aluminiowe koła Rometów są przystosowane do opon bezdętkowych, natomiast fabrycznie założone opony są dętkowe. No, prawie. Otwór na wentyl ma za małą średnicę do użycia wentyla od bezdętkowych. Każdy wulkanizator jest w stanie założyć bezdętkową oponę na Rometa, uprzednio rozwiercając wspomniany otwór. Jeśli twierdzi, że się nie da - zmień gumiarza.

Jeśli wulkanizator twierdzi, że jego maszyna nie jest w stanie obsłużyć kół motocyklowych, być może nie miał z nimi do czynienia albo trafił na koło, które spadało z szczęk „zakładarki”. Koła Rometów, niezależnie od kształtu ramion, posiadają rant w płaszczyźnie symetrii, który umożliwia zapięcie ich w każdą maszynę do zakładania opon. Bez obaw można to zrobić, chociaż przekonanie niektórych gumiarzy, że potrafią, może zająć więcej czasu niż poszukanie innego.